zklepy.pl
Image default

Re-Plast Unia odprawiła z kwitkiem PZU Podhale w derbach Małopolski

Re-Plast Unia Oświęcim pokonała PZU Podhale Nowy Targ 5:2. Choć oświęcimianie prowadzili już 3:0, Podhale złapało kontakt na 3:2 i było blisko wyrównania. W trzeciej tercji więcej zimnej krwi zachowali jednak miejscowi, którzy wygrali po raz piąty z rzędu.

Piątkowy mecz rozpoczął się w dość dobrym tempie. Obie ekipy starały się grać ofensywnie i szukali swoich szans. Więcej strzałów oddawali wprawdzie przyjezdni, ale to gospodarze jako pierwsi trafili do siatki. Po asyście Andrija Denyskina czystą pozycję miał Mark Kaleinikovas i ze spokojem trafił do siatki.

Później tempo nieco spadło, ale gospodarzom udało się podwyższyć prowadzenie, wykorzystując fatalne ustawienie w obronie nowotarżan. Podanie zza bramki od Denyskina wykorzystał Daniel Olsson Trkulja. Unia prowadzenie podwyższyła na początku drugiej tercji i wydawało się, że będą kontrolować ten mecz. Nic bardziej mylnego.

W 26. minucie “Szarotki” wróciły do gry, bo Bartłomiej Neupauer tylko dołożył łopatkę kija do podania Patryka Wronki. Kilka minut później goście złapali kontakt, a Linusa Lundina zaskoczył Filip Wielkiewicz. Sędziowie jeszcze długo analizowali, czy gol zdobyty został prawidłowo, ale ostatecznie bramkę uznali. To trafienie dodało skrzydeł przyjezdnym, którzy zacięcie atakowali. Ich ofensywne zapędy mógł ukrócić Henry Karjalainen, ale Fin najpierw nie oddał strzału w akcji sam na sam, bo faulował go Damian Tomasik, a potem nie wykorzystał także rzutu karnego.

Jednakże, co się odwlecze, to nie uciecze. W 45. minucie Unia dopięła swego i prowadziła 4:2. Po tym trafieniu tempo nieco siadło, bo i Podhale straciło trochę wiary w pozytywny rezultat. Wprawdzie przyjezdni mieli jeszcze kilka dogodnych okazji, ale nie potrafili ich wykorzystać. W końcówce grając w przewadze postanowili jeszcze wycofać bramkarza, a krążek z własnej tercji do pustej bramki posłał Joonas Uimonen.

Re-Plast Unia Oświęcim – PZU Podhale Nowy Targ 5:2 (2:0, 1:2, 2:0)
1:0 – Mark Kaleinikovas – Andrij Denyskin, Carl Ackered (08:56),
2:0 – Daniel Olsson Trkulja – Andrij Denyskin (16:40),
3:0 – Kalle Valtola – Ville Heikkinen, Erik Ahopelto (22:05),
3:1 – Bartłomiej Neupauer – Patryk Wronka, Filip Wielkiewicz (25:47, 5/4),
3:2 – Filip Wielkiewicz – Jegor Kudzin, Bartłomiej Neupauer (32:04),
4:2 – Erik Ahopelto – Peter Bezuska, Ville Heikkinen (44:12),
5:2 – Joonas Uimonen (55:52, 4/5, do pustej bramki).

Unia: Lundin – Diukow, Ackered; Kaleinikovas, Trkulja, Denyskin – Uimonen, Valtola; Karjalainen, Heikkinen, Ahopelto – Jakobsons, Bezuska; S. Kowalówka, Krzemień, Sołtys – Noworyta, Prokopiak; Prusak, Sadłocha, Wanat.

Podhale: Lindskoug – Kiss, Panhełow-Jułdaszew; Wielkiewicz, Wronka, Neupauer – Załamaj, Kudzin; Paranica, Cichy, Themár – Tomasik, Słowakiewicz; Worwa, Lorraine, Kamiński – Horzelski, Szlembarski; Bochnak, Saroka, Michalski.
Trener: Sami Hirvonen

Najnowsze artykuły

Re-Plast Unia Oświęcim mistrzem Polski! Powrót na tron po 20 latach

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia wróciła do gry! Będzie siódmy mecz

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Skomentuj