16. kolejka dawno już za nami, warto jednak przypomnieć sobie o tym kto w niej dał popis. Wybraliśmy trzech głównych aktorów tego wieczoru. Wybór padł na zawodników PZU Podhala Nowy Targ, JKH GKS-u Jastrzębie oraz GKS-u Katowice.
Phil Kiss (PZU Podhale Nowy Targ) – 2 asysty
Obrońca „Szarotek” w meczu z Zagłębiem Sosnowiec wykazał się świetnym przeglądem pola. Dobrze wywiązywał się też ze swoich obowiązków defensywnych. Brał czynny udział przy zdobyciu dwóch bramek. Najpierw dobrze obsłużył w 7. minucie posyłając gumę przez niemal całą długość tafli. Guma dotarła do Andreja Themara, który dograł do Alexa Szczechury, a ten bez kłopotu pokonał bramkarza rywali. Następnie asystował przy trafieniu Łukasza Kamińskiego. Był to bardzo dobry występ obrońcy Podhala. Prawdopodobnie był to jego najlepszy występ na polskich taflach.
Jakub Lackovič (JKH GKS Jastrzębie) – 34 strzały obronione, 97,1% skuteczności interwencji
Rywalizacja w bramce jastrzębian nabiera rumieńców. Zarówno Jakub Lackovič jak i Maciej Miarka prezentują się naprawdę dobrze. Trudno nawet rozważać, który jest w lepszej formie. W meczu z Re-Plast Unią Oświęcim, słowacki bramkarz był niczym mur. Wybronił 34 z 35 strzałów. Był pewnym punktem drużyny i dzięki niemu, ekipa spod czeskiej granicy mogła powalczyć o pełną pulę na trudnym terenie.
Hampus Olsson (GKS Katowice) – 2 gole
Szwed ostatnio jest w naprawdę dobrej formie. W meczu z KH Energą Toruń tylko to potwierdził. Zdobył bowiem dwa gole i walnie przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny. Mistrzowie Polski nie bez problemu ugrali trzy punkty, a Mateusz Studziński był trudnym rywalem do przełamania. Hampusowi Olssonowi udało się go jednak pokonać i to aż dwukrotnie. Najpierw wyrównał wynik meczu w 19. minucie. Następnie dał swojej drużynie prowadzenie w 32. minucie. Szwedzki napastnik spisuje się w ostatnich meczach nienagannie i wydaje się, że jego forma będzie jeszcze rosła.