zklepy.pl
Image default

Zapowiedź 34. kolejki. Hit w Krakowie, Sidorienko przebudzi tyszan?

Przed nami 34. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Najciekawiej zapowiada się starcie w Krakowie, które będzie rewanżem za półfinał Pucharu Polski. W Tychach GKS podejmie KH Energę Toruń, a mistrz Polski zagra z autsajderem.

Nowy trener obudzi tyszan?

17:00 GKS Tychy – KH Energa Toruń

W Tychach miejscowy GKS podejmie KH Energę Toruń. Tyszanie w ostatnim meczu przegrali z GKS-em Katowice 3:4 po dogrywce. W Katowicach nie gra im się łatwo, więc ten jeden punkt może cieszyć trójkolorowych. Jednak trzeba mieć na uwadze to, że Andriej Sidorienko może zdecydować się inaczej ustawić drużynę i wprowadzić nową strategię. Już ostatni mecz pokazał, że zmiana trenera miała dobry wpływ. Trójkolorowi zagrali z większym zaangażowaniem i grali wyższym pressingiem zwłaszcza w swojej tercji.

Torunianie po dobrym półfinale Pucharu Polski przegrali z JKH GKS-em Jastrzębie 1:3. Nadal nie potrafią oni odnaleźć optymalnej, stabilnej formy. Nadal powielają te same błędy w defensywie, a faza play-off coraz bliżej. “Stalowe Pierniki” kiepsko radzą sobie w meczach wyjazdowych. W tym sezonie wygrali zaledwie cztery spotkania w roli gości. 

Wydaje się, że to tyszanie powinni sięgnąć po trzy punkty. Dysponują lepszym składem, wydają się być bardziej zorganizowaną drużyną, a przede wszystkim zawodnicy chcą się zaprezentować z jak najlepszej strony Andriejowi Sidorience, który może dokonać kilku korekt w składzie. Nic nie jest przesądzone, ale jak sam mówił na konferencji, dopiero po kilku meczach podejmie decyzje. Co ciekawe torunianie w tym sezonie z zespołem z Tychów jeszcze nie wygrali. Na trzy pojedynki, trzy przegrali. 

Ciekawostka: Na ostatnie dwadzieścia spotkań pomiędzy tymi drużynami bilans jest zdecydowanie na korzyść tyszan. Wygrali oni 17 razy, zaś torunianie zaledwie trzy.

Poprzednie mecze:
7. kolejka: KH Energa Toruń – GKS Tychy 2:3 (0:0, 2:2, 0:1),
16. kolejka: GKS Tychy – KH Energa Toruń 6:0 (2:0, 1:0, 3:0),
25. kolejka: KH Energa Toruń – GKS Tychy 2:4 (0:2, 1:2, 1:0).

Rewanż za Puchar Polski

18:30 Comarch Cracovia – Re-Plast Unia Oświęcim

W Krakowie dojdzie do arcyciekawego meczu, który śmiało można mianować hitem kolejki. Wicemistrzowie Polski i zdobywcy Pucharu Polski podejmą lidera z Oświęcimia. Będzie to zarazem kolejna odsłona derbów Małopolski. Oba zespoły mierzyły się niedawno w półfinale Pucharu Polski w Bytomiu. Wtedy górą byli krakowianie, którzy triumfowali po rzutach karnych. Biało-niebiescy z pewnością będą chcieli odgryźć się za tamtą porażkę. 

Krakowianie po przerwie w lidze rozegrali jeden mecz. W Katowicach pewnie pokonali GieKSę 5:2. Trzeba przyznać, że wicemistrzowie Polski kontrolowali to spotkanie i zaprezentowali się bardzo dobrze. Na uwagę zasługuje Jegor Dugin, który bardzo dobrze wprowadził się do drużyny i zdobył debiutancką bramkę na taflach PHL. Wicemistrzowie Polski zgłaszają tym samym akces akces do walki o mistrzowski tytuł. Kolejnym ważnym dla nich krokiem będzie pokonanie lokalnego rywala.

Biało-niebiescy w czwartek przegrali 2:5 z JKH GKS-em Jastrzębie i zakończyła się ich seria dziewięciu wygranych meczów z rzędu. Trzeba przyznać, że był to jeden z najgorszych występów Unii w ostatnim czasie. Niedzielny mecz z Cracovią ma być ostatnim, jaki lider tabeli rozegra bez swojego trenera Toma Coolena. Bilans Piotra Sarnika jako głównego szkoleniowca Unii to jedno zwycięstwo i jedna porażka. Z pewnością „Steru” będzie chciał wygrać niedzielne starcie, aby wyjść „na plus”. O to nie będzie łatwo, bo Cracovia wygrała cztery ostatnie mecze na własnym lodowisku.

Ciekawostka: 

Poprzednie mecze:
7. kolejka: Comarch Cracovia – Re-Plast Unia Oświęcim 2:3 (1:2, 1:1, 0:0),
16. kolejka: Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 4:6 (1:3, 2:2, 1:1),
25. kolejka: Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 4:2 (1:1, 2:0, 1:0).

Mistrz przedłuży passę?

17:00 JKH GKS Jastrzębie – TAURON Podhale Nowy Targ

Najmniej okazale zapowiada się starcie JKH GKS-u Jastrzębie z TAURON Podhalem Nowy Targ. Mistrzowie Polski mają na koncie serię czterech wygranych z rzędu, a w czwartek odprawili z kwitkiem Unię Oświęcim, wygrywając aż 5:2. Wszystko wskazuje na to, że ekipa Roberta Kalabera wróciła na właściwe tory. Wydaje się, że w niedzielę czeka ich łatwiejsze zadanie, bo na Jastor przyjedzie ostatnie Podhale. 

Nowotarżanie nie mają już jednak nic do stracenia, a takie ekipy z doświadczenia, są najbardziej nieobliczalne. Jastrzębianie z pewnością nie mogą pozwolić sobie na zlekceważenie rywali, bowiem ci mają zawodników, którzy potrafią strzelać. Rezultat tego meczu może być wysoki, gdyż nowotarżanie pognębieni przez Zagłębie mogą podejść bez wiary do niedzielnego starcia, a JKH urządzi sobie strzelecki popis. 

Ciekawostka: JKH GKS Jastrzębie to jedna z dwóch drużyn, która w obecnym sezonie zaaplikowała Podhalu dwucyfrówkę. Drugą z nich jest Zagłębie Sosnowiec.

Poprzednie mecze:
7. kolejka: TAURON Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 0:10 (0:2, 0:4, 0:4),
16. kolejka: JKH GKS Jastrzębie – TAURON Podhale Nowy Targ 4:2 (2:0, 1:2, 1:0),
25. kolejka: TAURON Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 1:2 (0:2, 0:0, 1:0).

Zagłębie Sosnowiec – Ciarko STS Sanok – przełożony

Pauza: GKS Katowice

Najnowsze artykuły

Zasłużeni finaliści. Panujący mistrz czy 20-letni pretendent?

Redakcja

A więc (znów) „Święta Wojna”. Stawką finał fazy play-off

admin

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

Skomentuj