zklepy.pl
Image default

GKS Tychy wygrywa Superpuchar Polski!

GKS Tychy pokonał 4:3 GKS Katowice. Mecz był bardzo interesujący i zacięty. Spotkały się dwie równe drużyny. Bohaterem tego spotkania został Bartosz Ciura, który zdobył zwycięską bramkę dla swojego zespołu.

W dzisiejszym meczu Superpucharu Polski mieliśmy dość niecodzienną sytuację. Gospodarzami tego spotkania byli bowiem katowiczanie. Mimo tego zabrakło katowickiej publiczności. Sam mecz od początku był dynamiczny i mogliśmy zaobserwować wiele ciekawych akcji.

Obie strony miały swoje szanse na otwarcie wyniku. Dobrą okazję miał Sam Marklund, ale krążek po jego strzale minął bramkę. Chwilę później Wiktor Turkin zabrał się z krążkiem i wyprowadził kontratak, następnie zagrał do Mateusza Gościńskiego, ale ten nie trafił w krążek w doskonałej sytuacji.

Po jakimś czasie w podobnej sytuacji znalazł się Alan Łyszczarczyk. Wypatrzył on nadjeżdżającego Bartłomieja Jeziorskiego. „Jezior” nie patyczkował się, oddał strzał ponad leżącym Johnem Murrayem i otworzył wynik meczu.

W 18. minucie Olli Iisakka zderzył się z Tomášem Fučíkiem, co wywołało sprzeczkę między zawodnikami obu stron. Najbardziej aktywni byli Filip Komorski i Santeri Koponen. Obaj zostali ukarani przez sędziów, jednak tylko kara „Komory” została wpisana na tablicę świetlną. Arbitrzy uznali iż to on był prowokatorem. Tyszanie więc musieli radzić sobie w osłabieniu.

Ta sytuacja okazała się być brzemienna w skutkach. Po którejś z kolei akcji w tercji tyszan, katowiczanie w końcu rozpracowali defensywę podopiecznych Pekki Tirkkonena. Noah Delmas zagrał do Bartosza Fraszki, a ten pięknym strzałem w krótszy róg, w samo okienko w końcu zdobył bramkę.

W drugiej tercji obraz gry się nie zmienił. Nadal obie drużyny grały bardzo ciekawy dla oka hokej. W 24. minucie, podopieczni Jacka Płachty wyszli na prowadzenie za sprawą Joony Monto. Fin popisał się pięknym strzałem pod samą poprzeczkę. Krążek odbił się jednak od siatki i nie było widać czy faktycznie gol był. Sędziowie zdecydowali się sprawdzić to na wideo i jak się okazało, gol był prawidłowy.

W 31. minucie w sytuacji sam na sam z Johnem Murrayem znalazł się Filip Komorski. Kapitan GKS-u Tychy już oddawał strzał, kiedy faulował go Aleksi Varttinen. Sędziowie bez chwili namysłu przyznali rzut karny. Desygnowany do niego został Wiktor Turkin. Białorusin nie dał szans bramkarzowi „GieKSy” i wyrównał tym samym wynik meczu.

Dwie minuty później, trójkolorowi objęli prowadzenie. Roman Rác odzyskał krążek w tercji rywali, objechał bramkę i pokonał „Jaśka Murarza” strzałem w krótszy róg. Następnie mecz się wyrównał. Dobrze prezentowali się też bramkarze obu ekip, którzy emanowali dziś pewnością siebie.

Tomáš Fučík nie miał jednak za wiele do powiedzenia w 39. minucie gry. Mateusz Michalski wjechał do tercji, znalazł sobie trochę miejsca i pięknym strzałem pokonał tyskiego golkipera. Krążek odbił się od spojenia słupka z poprzeczką i wpadł do bramki.

W trzeciej odsłonie, tyszanie przeżywali naprawdę ciężkie chwile. Trzykrotnie grali bowiem w osłabieniu. Katowiczanie starali się jak mogli, ale na ich drodze do szczęścia stanął Tomáš Fučík, który dwoił się i troił by nie stracić gola. Podopieczni Pekki Tirrkonena wyszli z opresji obronną ręką. Dobre okazje na zdobycie bramki miał Szymon Marzec, który często urywał się obrońcom, jednak brakowało mu skuteczności.

Wszystko wskazywało na to, że o meczu będzie musiała zadecydować dogrywka. W 59. minucie sprawy w swoje ręce wziął Bartosz Ciura. Obrońca GKS-u Tychy pognał w kierunku Johna Murraya, pociągnął z nadgarstka i pokonał go strzałem w krótszy róg. Po tej bramce, trener Jacek Płachta poprosił o czas i ściągnął bramkarza. Ostatecznie na nic się to nie zdało. GKS Tychy zdobył Superpuchar Polski.

GKS Katowice – GKS Tychy 3:4(1:1, 2:2, 0:1)
0:1 – Bartłomiej Jeziorski – Alan Łyszczarczyk, Bartłomiej Pociecha (12:28),
1:1 – Bartosz Fraszko – Noah Delmas, Grzegorz Pasiut (19:10, 5/4),
2:1 – Joona Monto (23:47),
2:2 – Wiktor Turkin (30:22, rzut karny),
2:3 – Roman Rác (32:10),
3:3 – Mateusz Michalski – Noah Delmas, Olli Iisakka (38:54),
3:4 – Bartosz Ciura – Christian Mroczkowski, Bartłomiej Pociecha (58:39)

GKS Katowice: Murray – Delmas, Kruczek; Fraszko, Pasiut, Hitosato – Varttinen, Koponen; Iisakka, Monto, Michalski – Cook, Wanacki; Marklund, Sokay, Olsson – Maciaś, Chodor; Kowalczuk, Smal, Bepierszcz
Trener: Jacek Płachta

GKS Tychy: Fučík – Jaśkiewicz, Kaskinen; Jeziorski, Komorski, Łyszczarczyk – Jaroměřský, Nilsson; Mroczkowski, Rác, Korenczuk – Pociecha, Ciura; Gościński, Turkin, Padakin – Bizacki, Ubowski, Krzyżek, Galant, Marzec
Trener: Pekka Tirkkonen

(fot. Patryk Paul/Cross Check Ice Hockey Podcast)

Najnowsze artykuły

Szalona trzecia tercja w Krakowie. JKH górą

Mikołaj Pachniewski

GKS Katowice zdobył Sosnowiec. Piłkarski wynik

Mikołaj Pachniewski

GKS Katowice bez litości dla Podhala Nowy Targ

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj