Hokeiści GKS-u Tychy przygotowują się do półfinałowej batalii w ramach Pucharu Polski z Re-Plast Unią Oświęcim. Do treningów wrócili już niemal wszyscy, a ponadto ma zostać przetestowany obrońca rodem z Kanady!
Niemal wszyscy zdrowi
Tyszanie przed świętami aktywnie spędzą czas na tafli. Bowiem trener Krzysztof Majkowski przygotował dla zawodników mikrocykl treningowy. Ponadto trójkolorowi rozegrają dwa mecze kontrolne. Pierwszy odbędzie się w piątek z Re-Plast Unią Oświęcim, zaś kolejny we wtorek z JKH GKS-em Jastrzębie.
Na pewno przygotowania są bardziej intensywne niż w normalnym mikrocyklu pomiędzy spotkaniami. Pracujemy głównie nad siłą i wytrzymałością. Mamy już za sobą testy szybkościowe, a przed nami kolejny test – FMS określający m.in. ruchomość w stawach i mobilność danego zawodnika – powiedział Krzysztof Majkowski na łamach klubowego portalu.
W ostatnim meczu z Comarch Cracovią, zabrakło kilka znaczących postaci, decydujących o sile tyskiego zespołu. Peter Novajovský, zmagający się z urazem pachwiny, już na początku tygodnia powinien wznowić treningi. Podobnie sytuacja wygląda z Jarosławem Rzeszutko. Środkowy GKS-u Tychy, nabawił się na treningu stłuczenia talerza biodrowego. Rozpoczął już lekkie treningi, ale normalne przygotowania ma wznowić od poniedziałku. Na Puchar Polski ma być gotowy w stu procentach.
Do drużyny po dłuższej przerwie powrócił Michael Cichy. Napastnik GKS-u Tychy podczas jednego z treningów doznał wstrząsu mózgu. Natomiast dopiero w styczniu na lód powróci Alex Szczechura, który zerwał jeden z mięśni brzucha.
Pomoc z Kanady?
Klub z piwnego miasta poinformował, że na testach zjawi się kanadyjski defensor. Brycen Martin, bo o nim mowa, ma dopiero 24 lata, a ostatni sezon spędził w lidze ECHL. Występował w Fort Wayne Komets oraz Norfolk Admirals. W 47 meczach zaliczył 14 punktów za 4 bramki i 10 asyst. Warto nadmienić, że w 2014 roku został wydraftowany w trzeciej rundzie z numerem 74 przez Buffalo Sabres. W NHL jednak nigdy nie zadebiutował. Obrońca ten mierzy 188 centymetrów i waży 94 kilogramy. Pomimo swoich uwarunkowań fizycznych, na lodzie wyróżnia się szybką i dobrą jazdą na łyżwach. Kanadyjczyk dziś został odebrany z lotniska, ale jeszcze nie było mu dane trenować z mistrzami Polski.
Źródło: gkstychy.info
