zklepy.pl
Image default

Nadrabiamy zaległości! Dziś zaległe pojedynki pierwszej kolejki

Do trzech razy sztuka?

18.00 GKS Tychy – Marma Ciarko STS Sanok

Hokeiści GKS-u Tychy po czterech meczach mają na koncie sześć punktów. Ich postawa jest daleka od ideału. Po zwycięstwach z Zagłębiem Sosnowiec i TAURON Podhalem Nowy Targ przyszedł czas na porażkę w meczu z GKS-em Katowice. O ile tamten mecz można nazwać zimnym prysznicem, to mecz z Re-Plast Unią Oświęcim można zakwalifikować jako kąpiel w beczce z lodem. Podopieczni Andrieja Sidorienki podczas „Świętej Wojny” nie potrafili sforsować dobrze zdyscyplinowanej obrony rywali, którzy ostatecznie odnieśli zasłużone zwycięstwo.

Sanoczanie zaś po dwóch meczach mają tylko trzy punkty. Ich formę trudno ocenić, ponieważ przed sezonem doszło do wielu roszad w składzie, stąd też potrzeba czasu na zgranie. W pierwszym meczu nowego sezonu ulegli KH Enerdze Toruń 2:3, aczkolwiek w drugim spotkaniu, udało im się zdobyć trzy punkty z Zagłębiem Sosnowiec wygrywając 2:1. Gra hokeistów z grodu Grzegorza pozostawiała jednak wiele do życzenia.

W tym meczu faworyt jest jeden i chodzi oczywiście o GKS Tychy. Tak przynajmniej wygląda to na papierze. Tym bardziej, że podopieczni Andrieja Sidorienki przegrali dwa mecze z rzędu przed własną publicznością, co musi ich podwójnie motywować by zaprezentować się jak najlepiej w dzisiejszym spotkaniu. Sanoczanie będą szukać swoich okazji w grze z kontrataku i wcale nie jest powiedziane, że nie sprawią tyszanom kłopotu.

Ciekawostka: Tyszanie nie potrafią wygrać z drużyną z Sanoka u siebie od dwóch meczów. Za pierwszym razem sanoczanie wygrali 5:4, zaś w drugim spotkaniu zwyciężyli 7:2, a jedną z bramek wtedy strzelił grający obecnie w GKS-ie Tychy Jakub Bukowski.

Probierz formy

18.30 KH Energa Toruń – Comarch Cracovia

KH Energa Toruń i Comarch Cracovia przystępują do dzisiejszego starcia w zgoła odmiennych nastrojach. „Stalowe Pierniki” nie dały najmniejszych szans TAURON Podhalu Nowy Targ, rozbijając je w pył aż 7:0. Krakowianie nie sprostali GKS-owi Katowice w pojedynku dwóch uczestników Champions Hockey League (1:3).

W początkowej fazie sezonu o niespodzianki nietrudno. KH Energa Toruń kontynuuje obrany kierunek i w swoim stylu notuje dobre otwarcie. Jak „Stalowe Pierniki” zaprezentują się w starciu z wyżej notowanym rywalem?

Comarch Cracovia poczyniła przed sezonem znaczące wzmocnienia. Wysoka liczba transferów nie zapewniła jednak trenerowi Rudolfowi Roháčkowi oczekiwanego komfortu, a w ostatnim spotkaniu z musu na obronie wystąpić musiał nominalny napastnik Erik Němec. „Pasy” muszą zadbać o należyte zgranie, jeżeli od początku rozgrywek chcą utrzymać się w ścisłej czołówce.

Ciekawostka: Od kilku sezonów pojedynki KH Energi Toruń z Comarch Cracovią należą do starć „importerów”. Obydwie ekipy przed rozpoczęciem sezonu posiliły się łącznie 22 obcokrajowcami.

Najnowsze artykuły

Zasłużeni finaliści. Panujący mistrz czy 20-letni pretendent?

Redakcja

A więc (znów) „Święta Wojna”. Stawką finał fazy play-off

admin

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

Skomentuj