Poznaliśmy właśnie pierwsze rozstrzygnięcia w corocznych nagrodach wręczanych przez NHL. Trofeum imienia Billa Mastertona przyznawane za szczególne poświęcenie trafiło do rąk Oskara Lindbloma, który wygrał walkę z rzadką odmianą złośliwego nowotworu kości i zdołał powrócić na lód. Na wyróżnienie zasłużył także Pekka Rinne, bramkarz Nashville Predators.
10 grudnia 2019 roku młody Szwed usłyszał druzgoczącą wiadomość. Lekarz przekazał mu, iż choruje on na mięsaka Ewinga – rzadką odmianę złośliwego nowotworu kości. Do tego momentu (obok Travisa Konecny’ego) Oskar Lindblom był najlepiej punktującym zawodnikiem w szeregach Philadelphia Flyers. Już 2 lipca minionego roku mógł z dumą pociągnąć za sznurek dzwonka w Onkologicznym Centrum Abramsa w Szpitalu Uniwersytetu Pensylwanii w Filadelfii, co symbolicznie oznaczało wygraną z chorobą. Dwa miesiące później rozegrał z kolei dwa spotkania play-offowe przeciwko New York Rangers.
W tym sezonie 24-letni hokeista urodzony w Gävle wystąpił w 50 meczach, w których zainkasował na swym koncie 14 punktów (8 bramek, 6 asyst). Nie był to jednak szczególnie udany sezon dla Flyers, a drużyna nie zakwalifikowała się do fazy play-off.
Oprócz Lindbloma, do tej nagrody nominowani zostali Patrick Marleau oraz Matt Dumba. Pierwszy z nich pobił w tym sezonie rekord liczby rozegranych meczów na poziomie NHL, który przez wiele lat należał do Gordy’ego Howe’a. Drugi z nich został natomiast doceniony ze względu na jego zaangażowanie w pokonywaniu nierówności społecznej pośród najmłodszych hokeistów.
Z rakiem splata się również historia Pekki Rinne, który został ogłoszony jako triumfator Trofeum imienia Kinga Clancy’ego. Fiński golkiper (wraz z byłym kapitanem Nashville Predators, Shea Weberem, występującym dziś w Montreal Canadiens) założył fundację, której celem jest zbieranie pieniędzy na badania nad nowotworami. Od jej założenia w sezonie 2012/2013 udało się im uzbierać już 3 miliony dolarów. Poza nim nominowani byli także P.K. Subban oraz Kurtis Gabriel.
