zklepy.pl
Image default

Zapowiedź 33. kolejki. Śląskie derby i mecz dwóch najgorszych ekip

Już dziś odbędą się dwa mecze 33. kolejki w ramach Polskiej Hokej Ligi. GKS Katowice zmierzy się z GKS-em Tychy, zaś TAURON Podhale Nowy targ skrzyżuje kije z Zagłębiem Sosnowiec. Kto dziś wyjdzie zwycięsko ze swoich konfrontacji?

Starcie w piwnicy PHL

18.00 Tauron Podhale Nowy Targ – Zagłębie Sosnowiec

Nie będziemy oryginalni jeśli już na wstępie zaznaczymy, że oba zespoły są w kiepskiej formie. Są to niewątpliwie dwa najgorsze zespoły Polskiej Hokej Ligi. Choć kadrowo lepiej wygląda zespół gości, to nowotarżanie nie są bez szans. Oba zespoły są w kryzysie o czym świadczy fakt długiej passy porażek. Podopieczni Andrieja Gusowa nie potrafią wygrać od siedmiu meczów ligowych, zaś podopieczni Grzegorza Klicha od pięciu. Dziś więc możemy być pewni, że albo jedna albo druga drużyna się przełamie.

Sosnowiczanie na początku sezonu mogli liczyć na duet rosyjskich napastników w postaci Jewgienija Nikiforowa i Aleksandra Wasiljewa. Jednak im dalej w sezon tym bardziej tracili oni na swojej formie. Do klubu przyszedł ostatnio Rusłan Baszyrow i ma on pomóc w odzyskaniu skuteczności przez pierwszy atak. Spośród wszystkich zawodników, tylko Nikiforow ma średnio ponad punktu na mecz. Ostatni mecz po długiej przerwie, hokeiści Zagłębia Sosnowiec rozegrali w ostatni wtorek z Re-Plast Unią Oświęcim. Po przyzwoitej pierwszej tercji, w drugiej nie było już śladu po organizacji w defensywie.

Nowotarżanie od początku mają problemy. Jak co roku mieli oni nie przystąpić w ogóle do rozgrywek i jak zwykle jednak udało im się wszystko załatwić na czas. Kadrowo również nie wygląda to tak tragicznie jak wygląda ich dorobek punktowy i miejsce w tabeli. Jednak na próżno w tej drużynie szukać jakiejś organizacji gry w formacjach specjalnych. Najlepiej punktującym zawodnikiem tej drużyny jest Gleb Bodnaruk (9G+11A), a tuż za nim plasuje się Marcin Kolusz (7G+8A). Ciężko jednak spodziewać się nagłej poprawy. Ten sezon trzeba już chyba spisać na straty.

Faworytem do zwycięstwa w tym meczu są jednak sosnowiczanie. Mają oni bardziej poukładany zespół. W ofensywie nie wygląda to źle, ale problemy zaczynają się w defensywie. Jeśli tylko uda im się utrzymać dyscyplinę w obronie to spokojnie wywiozą trzy punkty z trudnego terenu.

Ciekawostka: Sosnowiczanie w obecnym sezonie wygrali zaledwie dwa mecze z trzynastu na wyjeździe. Zaś nowotarżanie tylko trzy z czternastu u siebie.

Poprzednie mecze:
6. kolejka: Zagłębie Sosnowiec – Tauron Podhale Nowy Targ 10:2 (5:0, 3:1, 2:0)
15. kolejka: Tauron Podhale Nowy Targ – Zagłębie Sosnowiec 1:2 (1:0, 0:1, 0:1)
24. kolejka: Zagłębie Sosnowiec – Tauron Podhale Nowy Targ 5:2 (2:0, 0:1, 3:1)

Kryzys GieKSy i powrót „Cara”

18.30 GKS Katowice – GKS Tychy

Sympatycy GKS-u Katowice nie mają prawa być usatysfakcjonowani ostatnimi wynikami ich ulubieńców. Wystarczy szybki wgląd w osiągane przez nich rezultaty: ostatnie pięć meczów katowiczan zakończyło się czterema bolesnymi porażkami. W ekipie Jacka Płachty loty obniżyli niemalże wszyscy hokeiści. John Murray, który jeszcze niedawno imponował swoimi statystykami, ostatnio popełniał niewytłumaczalne błędy. W sukurs nie przychodzą mu partnerzy z obrony, którzy zbyt łatwo dopuszczają rywali przed bramkę. Dodając do tego załamanie formy czołowej formacji ofensywnej, a także brak produktywności pozostałych zawodników z ofensywy, otrzymujemy realny obraz problemów trapiących GieKSę.

Fatalną wieścią jest także fakt, iż Grzegorz Pasiut opuści najbliższe mecze swojego zespołu ze względu na kontuzję, jakiej nabawił się w trakcie spotkania z Comarch Cracovią. Wiele można za to oczekiwać od Miro-Pekki Saarelainena, który nie zaliczył udanego debiutu, wchodząc z marszu do drużyny, lecz jego CV stawia jego nazwisko w rubryce obiecujących transferów.

Na efekt „nowej miotły” liczą także w Tychach. Tu zmiany były jednak znacznie głębsze. Pod koniec grudnia jak grom z jasnego nieba spadła wiadomość, iż z funkcją pierwszego trenera pożegnał się Krzysztof Majkowski. Tyscy włodarze jeszcze tego samego dnia ogłosili nazwisko nowego szkoleniowca. To nie lada fachowiec, bowiem do Polskiej Hokej Ligi wraca niezwykle ceniony Andriej Sidorienko. Co ciekawe, wraz z przybyciem nowego trenera w Tychach zameldował się również nowy bramkarz. To Szwed, Mathias Israelsson. „Car” będzie mógł także skorzystać z usług Tomáša Fučíka, a w odwodzie pozostaje przecież jeszcze Kamil Lewartowski.

Śmiało można przypuszczać, że lepsze morale panują obecnie w szatni tyszan. Do derbowych zmagań nie trzeba jednak nikogo dodatkowo motywować, toteż obóz katowiczan liczy na przełamanie.

Ciekawostka: Możliwości nowego bramkarza GKS-u Tychy – Mathiasa Israelssona – mogą stanowić sporą niewiadomą. Działacze trójkolorowych po pomyślnych testach nagrodzili go jednak kontraktem. W tym sezonie występował on dopiero na piątym poziomie szwedzkiego hokeja. Tam pomógł jednak swojemu zespołowi w odniesieniu 5 zwycięstw w 5 rozegranych meczach, notując przy tym nieprawdopodobne statystyki. Bronił on bowiem ze skutecznością 97,2%, przepuszczając przy tym średnio 0,80 gola na 60 minut gry.

Poprzednie mecze:

6. kolejka: GKS Tychy – GKS Katowice 4:3 (1:1, 2:1, 1:1),
15. kolejka: GKS Katowice – GKS Tychy 5:2 (2:2, 2:0, 1:0),
24. kolejka: GKS Tychy – GKS Katowice 4:3 (2:1, 0:1, 2:1).

 

Najnowsze artykuły

Zasłużeni finaliści. Panujący mistrz czy 20-letni pretendent?

Redakcja

A więc (znów) „Święta Wojna”. Stawką finał fazy play-off

admin

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

Skomentuj