zklepy.pl
Image default

Ciężko, ale zwycięsko. Tyszanie wygrali po dogrywce

GKS Tychy pokonał 2:1 po dogrywce Zagłębie Sosnowiec. Ostateczny cios zadał rywalom Alexander Younan. Losy meczu ważyły się jednak do końca. Sosnowiczanie pokazali w tym meczu charakter i ambicję.

Obie drużyny w dzisiejszym meczu grały dość zachowawczo. Mało było klarownych sytuacji. Dopiero po jakimś czasie tyszanie wrzucili drugi bieg. Sosnowiczanie zaś musieli dziś sobie radzić bez Damiana Piotrowicza który jest przeziębiony, ale za to zadebiutował Kryštof Stuchlík.

Drużyna gości dyktowała tempo gry, ale na ich nieszczęście świetnie dysponowany był dziś Patrik Spěšný. Bramkarz gospodarzy nie miał jednak za wiele do powiedzenia przy strzale Filipa Komorskiego w 28. minucie. Kapitan trójkolorowych oddał strzał, a krążek odbił się jeszcze od jednego z sosnowieckich obrońców i wpadł do bramki.

Tyszanie mogli powiększyć swój dorobek bramkowy jednak w drugiej odsłonie nie wykorzystali trzech przewag z rzędu. Na ich szczęście nie zemściło się to na nich. Ponadto dobre zawody rozgrywał dziś Kamil Lewartowski. Tyski bramkarz wykazał się dobrym refleksem w 38. minucie przy strzale Jakuba Witeckiego.

W trzeciej tercji meczu, podopiecznym Grzegorza Klicha udało się wyrównać. Michał Naróg oddał strzał, golkiper odbił gumę wprost pod nadjeżdżającego Patryka Koguta i skierował krążek do pustej bramki. Od tego momentu widowisko „padło”. Było sporo niedokładności i chaosu. Tyszanie choć byli częściej pod bramką rywali to nie potrafili oddać groźnego strzału na bramkę. Sosnowiczanie zaś ograniczyli się do gry z kontrataku. Do końca meczu jednak nic się nie wydarzyło, więc wynik musiał rozstrzygnąć się w dogrywce.

Po wznowieniu meczu w dogrywce, dominowali tyszanie. Na początku dobrą okazję miał Ondrej Šedivý, ale z bliskiej odległości nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy. Chwilę później znów niezłą sytuację miał czeski napastnik, ale znów lepszy okazał się być Patrik Spěšný. Na pół minuty przed końcem Tomasz Kozłowski w świetnym stylu objechał tyską obronę i mógł zakończyć mecz, ale jego strzał minął bramkę. W odpowiedzi tyszanie wyprowadzili kontratak, a akcję zwieńczył Alexander Younan. Zrobił to na tyle skutecznie, że zakończył to spotkanie.

Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy 1:2d. (0:0, 0:1, 1:0, 0:1)
0:1 – Filip KomorskiKamil Wróbel, Olli Kaskinen (27:25),
1:1 – Patryk KogutMichał Naróg, Michał Kotlorz (46:00, 5/4),
1:2 – Alexander YounanFilip Starzyński (64:55).

Zagłębie: Spěšný Naróg, Kotlorz; Kogut, Kozłowski, Witecki Khoperia, Andrejkiw; Bernacki, Rzeszutko, Nahunko Krawczyk, Michałowski; Danyłenko, Bucenko, Sikora Gniewek, Luszniak; Piotrowski, Dubinin, Stuchlík.
Trener: Grzegorz Klich.

GKS: Lewartowski Jaśkiewicz, Bagin; Šedivý, Komorski, Wróbel Bizacki, Nilsson; Gościński, Galant, Jeziorski Younan, Kaskinen; Mroczkowski, Boivin, Dupuy Krzyżek, Sobecki; Ubowski, Starzyński, Marzec.
Trener: Andriej Sidorienko.

Najnowsze artykuły

Re-Plast Unia Oświęcim mistrzem Polski! Powrót na tron po 20 latach

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia wróciła do gry! Będzie siódmy mecz

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Skomentuj