zklepy.pl
Image default

Pierwsza wygrana STS-u w Toruniu! Siódma porażka z rzędu KH Energi

Rezultatem 4:1 na korzyść gości zakończył się piątkowy pojedynek pomiędzy drużyną KH Energi Toruń z Marma Ciarko STS-em Sanok. Dla torunian dzisiejsza porażka jest siódmą z rzędu. Drugi mecz z rzędu z dwiema bramkami w Polskiej Hokej Lidze zanotował Elliot Lorraine.

Przed spotkaniem faworytami do zdobycia trzech punktów byli torunianie. Mecz z sanocką drużyną miał być przełamaniem dużej ilości porażek z rzędu, lecz tak się ostatecznie nie stało. Zespół z Podkarpacia bez mniejszych problemów pokonał klub z grodu Kopernika.

Pierwsza tercja udanie się rozpoczęła dla przyjezdnych. Już trzy minuty po rozpoczęciu spotkania na tablicy świetlnej widniał wynik 1:0 dla Sanoczan. Niko Ahoniemi po podaniu od Kalle’a Valtoli skierował gumę do bramki gospodarzy. Siedem minut później goście powiększyli prowadzenie. Podopieczni Miiki Elomo zdobyli bramkę w osłabieniu, po błędzie w toruńskim ataku. Można by powiedzieć, że to już tradycja, iż toruński klub traci gola mając o jednego gracza więcej na lodzie.

W drugiej tercji mogliśmy zauważyć, że Stalowe Pierniki chcą wrócić do gry. W 33. minucie podpieczni Teemu Elomo nawiązali kontakt z Marma Ciarko STS-em. Michał Kalinowski wykorzystał zamieszanie pod bramką Salamy i dał nadzieje swojej drużynie na dobry rezultat. Na odpowiedź gości nie musieliśmy długo czekać, ponieważ klub z Sanoka zdobył kolejne trafienie. Elliot Lorrarine zdobył drugie trafienie na swoim koncie. Przypomnijmy, że dzisiejszy mecz jest jego debiutem na polskich taflach.

Ostatnią część gry gospodarze rozpoczęli od gry w przewadze. Ostatecznie po wielu atakach torunianom nie udało się zdobyć kolejnego trafienia. Toruńscy kibice mimo tego, że ich drużyna przegrywała na lodzie to wspaniale bawili się na trybunach, wzajemnie wspierając swój klub. Fani nie oszczędzili również prezesa, którego spytali się, gdzie są w Toruniu transfery, które były w zespole zapowiadane od dawna. Pod koniec trzeciej tercji nasiliły się ataki gospodarzy, lecz to nic nie dało.

Kolejne trafienie przez gości zostało zdobyte w 56. minucie. Juho Makela ładnym uderzeniem pokonał golkipera KH Energi Toruń. Marma Ciarko STS Sanok wygrywając 4:1 odniosła pierwsze zwycięstwo w Toruniu, od czasu ich powrotu do gry w Polskiej Hokej Lidze.

KH Energa Toruń – Marma Ciarko STS Sanok 1:4 (0:2, 1:1, 0:1)
0:1 – Niko Ahoniemi – Kalle Valtola, Jere Karlsson (03:55),
0:2 – Johan Lorraine – Elliot Lorraine (10:31, 4/5),
1:2 – Michał Kalinowski – Adrian Jaworski, Edmunds Augstkalns (33:39),
1:3 – Elliot Lorraine – Kalle Valtola, Juho Mäkelä (35:58, 5/4),
1:4 – Juho Mäkelä – Elliot Lorraine (56:37, 5/4).

KH Energa Toruń: Muštukovs – Jaworski, Szécsi; Korenczuk, Koskinen, Viitanen – Ahonen, Gimiński; Zając, Syty, M. Kalinowski – Augstkalns, Zieliński; Olszewski, Elomaa, Jeskanen – Robertson, Kurnicki; Napiórkowski, Szyrkow, Wenker.

STS: Salama Łysenko, Biłas; J. Lorraine, Tamminen, Dobosz Karlsson, Valtola; E. Lorraine, Mäkelä, Ahoniemi Höglund, Florczak; Filipek, Mocarski, Ginda Rąpała, Wróbel; Dulęba, Miccoli.

Najnowsze artykuły

Re-Plast Unia Oświęcim mistrzem Polski! Powrót na tron po 20 latach

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia wróciła do gry! Będzie siódmy mecz

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Skomentuj