Za nami 10. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Kto waszym zdaniem zasługuje na miano gwiazdy kolejki?
3. gwiazda: Patrik Szécsi (KH Energa Toruń) – 1 gol, 1 asysta
Węgierski defensor po raz kolejny zasłużył na wyróżnienie w naszym cyklu. W zaległym meczu 10. kolejki rozgrywanym dopiero na początku listopada, obrońca KH Energi Toruń dwukrotnie wpisał się do protokołu meczowego, i to dwukrotnie w końcówce trzeciej tercji. Najpierw popisał się sprytnym strzałem z bekhendu, zaskakując Roka Stojanovicia, a na sekundę przed końcem meczu zaliczył asystę przy trafieniu Illi Korenczuka.
2. gwiazda: Teddy Da Costa (Re-Plast Unia Oświęcim) – 2 gole, 1 asysta
W starciu TAURON Podhala Nowy Targ z Re-Plast Unią Oświęcim padło aż jedenaście goli. Największy bramkowy udział w tym spotkaniu miał Teddy Da Costa, który sam zapisał na swym koncie dwa trafienia, oraz asystował przy kolejnym.
W 26. minucie w dwójkowej akcji z Sebastianem Kowalówką świetnie ustawił się przed bramką i dopełnił formalności z najbliższej odległości. W trzeciej tercji dopełnił dzieła zniszczenia, dobijając krążek ze slotu.
1. gwiazda: Filip Komorski (GKS Tychy) – 2 gole
GKS Tychy w wyjazdowym spotkaniu z Marma Ciarko STS-em Sanok wygrali aż 5:1. Tym samym zrewanżowali się za mecz z pierwszej rundy Polskiej Hokej Ligi. Podopieczni Andrieja Sidorienki błysnęli skutecznością, ale zdecydowanie najjaśniej błyszczał wtedy popularny „Komora”.
Kapitan trójkolorowych zdobył bramkę na 4:1 po zamieszaniu podbramkowym, ale „wisienką na torcie” był zdecydowanie gol na 5:1. Środkowy GKS-u Tychy minął rywala efektownym zwodem, a następnie umieścił gumę w krótszym rogu sanockiej bramki.